Karierę Mariusza Pudzianowskiego zna niemal każdy sympatyk sportów siłowych czy walki w naszym kraju. Jako strongman "Pudzian" wyrobił sobie niezłą markę, zdobywając m.in. pięciokrotnie tytuł mistrza świata. Potem został wojownikiem MMA, z powodzeniem rywalizując w federacji KSW. Już w sobotę (26 kwietnia) zmierzy się w gliwickiej PreZero Arenie z Eddie'em Hallem.
Sport sprawił, że Pudzianowski dorobił się wielkich pieniędzy. Nie poprzestał jednak tylko na ich gromadzeniu, ale wykorzystał swoje możliwości, aby pomnożyć majątek. 48-latek nie boi się różnych inwestycji, choć podchodzi do nich bardzo rozważnie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Conor McGregor pokazał moc. Tylko zobacz na te uderzenia
Jak podaje "Przegląd Sportowy Onet", Pudzianowski prowadzi firmę transportowo-spedycyjną. Przedsiębiorstwo działa już od 28 lat i dysponuje flotą ponad 20 ciągników siodłowych. Jego tiry dostosowane są do przewożenia różnych towarów.
Siedziba firmy mieści się w Białej Rawskiej, a więc w rodzinnej miejscowości Pudzianowskiego. Jej działalność obejmuje Polskę i Europę. Przedsiębiorstwo naszego sportowca cieszy się już sporą renomą.
W ubiegłym roku Pudzianowski ujawnił na Facebooku, ile miesięcznie zarabiają jego kierowcy. - Kierowca dostaje 8-11 tysięcy. Ja chyba nie wymagam, by ktoś mówił po chińsku. To są podstawowe wymagania wobec zawodowego kierowcy - mówił w mediach społecznościowych, gdy jeden z jego pracowników otrzymał mandat na Słowacji.