Na to wydarzenie czekali wszyscy fani sportów walki w Polsce. W 2010 roku w Atlas Arenie odbywała się gala KSW 14. W głównej walce zmierzyli się Mariusz Pudzianowski z Erikiem "Butterbeanem" Eschem.
To, co rzucało się od razu w oczy, to waga Amerykanina. Ten, gdy wszedł przed pojedynkiem na wagę, to... zabrakło skali. Wiadomo, że do ringu wniósł ponad 200 kilogramów. Tym samym był cięższy od Pudzianowskiego o prawie 100 kg.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Conor McGregor pokazał moc. Tylko zobacz na te uderzenia
A jak wyglądała sama walka? Polski zawodnik z początku asekuracyjnie podszedł do starcia z Amerykaninem. "Pudzian" wyczekał na odpowiedni moment, zszedł do parteru i przewrócił rywala.
Polak się nie hamował i okładał ciosami Escha. W pewnym momencie sędzia przerwał walkę, lecz Pudzianowski nic sobie z tego nie robił i dalej atakował rywala. Arbiter musiał odpychać Polaka, bo ten nie reagował.
"Mariusz Pudzianowski! Prawie 100 kg różnicy nie zrobiło na Pudzianie żadnego wrażenia! Eric 'Butterbean' Esch wytrzymał z Polakiem nieco ponad minutę" - napisano na profilu Canal+ Sport na X-ie, gdzie zamieszczono też nagranie wideo z tej walki (patrz na końcu artykułu).
Dodajmy, że najbliższa gala KSW odbędzie się w sobotę (26 kwietnia). Wspominany Pudzianowski zawalczy na niej z Eddiem Hallem.
Pojedynek Pudzian z Ericem Eschem możesz zobaczyć TUTAJ.