Już w sobotę, 26 kwietnia, będzie miała miejsce gala XTB KSW 105. Po śmierci Papieża Franciszka przez pewien czas nie było pewności co do losów wydarzenia, ale wszystko odbędzie się zgodnie z planem (więcej przeczytasz TUTAJ).
Kibice zobaczą w akcji m.in. Adriana Bartosińskiego, Andrzeja Grzebyka, Artura Szpilkę oraz Mariusza Pudzianowskiego. Ostatni z wymienionych wziął udział w środowym programie "Bez gardy" w Canal Plus, promującym galę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Conor McGregor pokazał moc. Tylko zobacz na te uderzenia
Jednym z ciekawszych momentów programu był segment z pytaniami od bliskich zawodników. W przypadku "Pudziana" pytanie zadał jego brat Krystian.
- Przyjechał do Mariusza fan, najmłodszy fan. Jego marzeniem było przejechać się razem z Mariuszem Hummerem. Było dużo śmiechu, ale nie dla wszystkich. Powiedz Mariusz, jak się skończyła ta przygoda - mówił.
Mariusz Pudzianowski bez zastanowienia przytoczył całą historię. - Był taki program bardzo dawno temu - spełnić marzenie młodego chłopca, niepełnosprawnego. Hummer jeszcze wtedy świeżutki, wszystko nowe było. Jedziemy drogą, a że to była wiosna i roztopy były, to w pewnym momencie Mariuszowi coś odbiło i w pola "poszedł" - opowiadał z rozbawieniem.
Na tym jednak się nie skończyło. - W jedną stronę daleko wjechałem, ale potem nie szło wyjechać. Musieliśmy go wyciągać dwoma albo trzema ciągnikami. Z tym chłopakiem była - już nie wiem - koleżanka albo mama. Doszła do tego samochodu, a Mariusz niewiele myśląc: wsteczny i do przodu, i tę mamę błotem całą... Miało to trwać raptem pół godziny, a wyciągaliśmy go z 8-10 godzin - podsumował, nie mogąc powstrzymać śmiechu.
Czy równie błotnista będzie jego walka w klatce? Przekonamy się w sobotę, kiedy Pudzian zmierzy się z Eddiem Hallem. Relacja tekstowa "na żywo" będzie dostępna w serwisie WP SportoweFakty.