To była jedna z walk, na którą kibice zgromadzeni w PreZero Arenie w Gliwicach najbardziej czekali. W starciu dwóch wojowników wywodzących się ze środowiska strongmenów Eddie Hall zaskoczył Mariusza Pudzianowskiego, nokautując go już po 30 sekundach pierwszej rundy (więcej tutaj).
Debiutująca w MMA "Bestia" odniosła spektakularne zwycięstwo. Gry Hall trafił "Pudziana", to natychmiast zasypał go całą serią ciosów. Sędzia nie miał wyjścia, jak tylko przerwać walkę.
ZOBACZ WIDEO: Tak Pudzianowski zareagował po przegranej. Zobacz, co działo się po walce z Hallem
- Centralnie na tył głowy oberwałem - mówił Pudzianowski dziennikarzom, gdy po starciu udawał się na kontrolę medyczną.
Po walce głos w mediach społecznościowych zabrał jego brat. Krystian Pudzianowski miał pretensje do sędziego za brak reakcji.
"Widziałem dużo pomyłek ale takiej nie. Minimum 5 ciosów w tył głowy i sędzia nie reaguje. Panie sędzio może okulary czas założyć albo zmienić dyscyplinę" - napisał Krystian Pudzianowski w relacji Instastories (pisownia oryginalna).
"Proponuję obejrzeć powtórkę i się może pan odniesie do tego bo to słabe jest" - dodał brat "Pudziana" na swoim profilu na Instagramie.