Merab Dwaliszwili miażdży w rewanżu na UFC 316. "Zrobiłem to dla Gruzji"

Twitter / Merab Dwaliszwili odebrał gratulacje po wygranej na UFC 316 od Donalda Trumpa
Twitter / Merab Dwaliszwili odebrał gratulacje po wygranej na UFC 316 od Donalda Trumpa

Merab Dwaliszwili (20-4) obronił pas mistrza UFC w wadze koguciej, poddając w rewanżu Seana O'Malley'a (18-3) w walce wieczoru gali UFC 316 w Newark. Dzięki tej wygranej Gruzin dorównał legendzie organizacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek był bardzo jednostronny - Dwaliszwili dominował od samego początku, nie dając O'Malleyowi szans w stójce ani w parterze. - Nie wiem, co powiedzieć. On mnie po prostu zmasakrował - przyznał po walce były mistrz. Pod koniec trzeciej rundy czempion zapiął ciasne duszenie na głowie pretendenta, które ten musiał odklepać.

Dla Dwaliszwiliego była to trzynasta wygrana z rzędu, czym wyrównał osiągnięcie Jona Jonesa. Po walce mistrz wyraził dumę z reprezentowania swojego kraju. - Zrobiłem to dla Gruzji. Mój kraj potrzebował tego zwycięstwa. To dla wszystkich dzieci z Gruzji, które marzą o lepszej przyszłości - powiedział ze wzruszeniem.

Efektownego zwycięstwa pogratulował 34-latkowi m.in. prezydent USA, Donald Trump, który był gościem specjalnym gali. Merab Dwaliszwili wyznał, że w kolejnym starciu chętnie zmierzy się z Corym Sandhagenem. Fenomenalny Gruzin jest niepokonany w oktagonie UFC od 2018 roku.

Komentarze (1)
avatar
Ragnar Woo
8.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SportoweFakty. WP.pl tak droga redakcjo tylko że John Jones obronił pas 13 razy i miał więcej wygranych z rzędu więc nie wyrównał do żadnego poziomu pozdrowienia 
Zgłoś nielegalne treści