31 maja w Las Vegas Mateusz Gamrot powrócił do klatki UFC. Podczas gali w hali Apex zmierzył się z Ludovitem Kleinem i zdominował go na dystansie trzech rund.
Dzięki ostatniej wygranej Polak umocnił się na siódmej pozycji w rankingu wagi lekkiej organizacji UFC, ale jego sportowe ambicje sięgają znacznie wyżej. Gamrot w rozmowie dla Radia Zet przyznał, że to mistrzowski pas jest jego celem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe sceny w USA. Jak ona to wygrała?!
- To jest meta mojej przygody sportowej, więc ciągnę do niej z całych sił, wizualizuję to sobie, ale to jest też plan długofalowy. Najważniejsze są małe kroki - te pojedyncze walki, wyzwania. Ale jako sportowiec dążę do tego, aby zajść jak najdalej - powiedział otwarcie Polak.
Mateusz Gamrot walczy dla UFC od 2020 roku. W oktagonie stoczył dziesięć pojedynków, z których siedem wygrał.
Przed wejściem do UFC popularny "Gamer" zdominował wagę lekką w KSW, gdzie zdobył mistrzowski tytuł. W klatce polskiej marki wywalczył też pas wagi piórkowej. Odchodząc z KSW, pozostawał niepokonanym mistrzem dwóch kategorii wagowych.