Borys Mańkowski, były mistrz KSW, w MMA walczył ostatni raz w styczniu 2023 roku. Fani często pytają o powrót Mańkowskiego do klatki, ale sam zainteresowany powtarza, że nie wie, czy będzie jeszcze walczył.
Popularny "Diabeł Tasmański" zajmuje się obecnie wspieraniem Mateusza Gamrota w jego drodze przez UFC, prowadzeniem swojego popularnego kanału w serwisie YouTube i innymi aktywnościami, które nie są bezpośrednio związane z rywalizacją w świecie MMA.
ZOBACZ WIDEO: "Po raz drugi zakładam koronę". Była Miss Polski powraca w wielkim stylu
Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy KSW, jest zdania, że Mańkowski nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w okrągłej klatce. W rozmowie dla serwisu MMARocks.pl został zapytany o przyszłość byłego mistrza i odparł:
- Mogę się założyć, że Borys stoczy jeszcze pojedynek, przynajmniej ten pożegnalny.
Rysiewski nie chce jednak czekać biernie na ruch Mańkowskiego. - Planuję przy najbliższej okazji spotkać się i pogadać z Borysem i trochę też go zachęcić jednak do spróbowania. Może nie w takim rytmie pojedynków, przygotowań, pojedynków, tylko, żebyśmy znaleźli jakąś formułę, która też pozwoli mu realizować te projekty, które realizuje, wspierać "Gamera" w jego karierze, ale też znaleźć miejsce na pojedynki dla KSW, bo jest to bezsprzecznie, jeśli nie teraz, to w przyszłości, zawodnik, którego będziemy określali mianem legendy polskiego MMA, jakiegoś pioniera i zawodnika, który znacząco przyczynił się do budowania marki KSW - stwierdził.
Mańkowski rywalizuje w zawodowym MMA od roku 2008. Stoczył 34 pojedynki i 22 z nich wygrał. W roku 2017 wystąpił w walce wieczoru gali na PGE Narodowym. Zmierzył się wówczas z Mamedem Chalidowem i dał bardzo wyrównaną walkę, którą przegrał jednak na punkty. W ostatnich latach nie miał najlepszej passy w klatce - przegrał trzy walki z rzędu.