Podczas gali XTB KSW 107, która odbyła się 14 czerwca na granicy Gdańska i Sopotu, Sebastian Przybysz stanął do obrony mistrzowskiego pasa wagi koguciej.
Rywalem Polaka w starciu mistrzowskim był Marcello Morelli. Pretendent w walce mocno okopywał nogi czempiona. Po jednym z takich kopnięć widać było, że Przybysz bardzo je odczuł. Ostatecznie nie wypłynęło to na losy pojedynku, bo Polak poddał rywala z Wenezueli w trzeciej rundzie pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: "Po raz drugi zakładam koronę". Była Miss Polski powraca w wielkim stylu
Teraz Sebastian Przybysz poinformował, że w trakcie walki doznał złamania nogi. Opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie ze szpitala z zagipsowaną kończyną i napisał: "Da się wygrać ze złamaną nogą? Z taką publiką da się. Dziękuję za wsparcie. Czeka mnie krótka pauza".
Sebastian Przybysz w styczniu tego roku odzyskał utracony tytuł wagi piórkowej w walce z Bruno Azevedo. Wcześniej zawodnik z klubu Mighty Bulls Gdynia zasiadał na tronie swojej kategorii w latach 2021-22.
Przybysz walczy zawodowo od roku 2016. Stoczył dziewiętnaście pojedynków, z których czternaście wygrał. Dla KSW walczy od roku 2018.