Joanna Jędrzejczyk zakończyła sportową karierę w czerwcu 2022 roku. Była mistrzyni UFC cały czas jednak bywa pytana o ewentualny powrót do klatki i przyznaje, że sama również czasami o tym myśli, ale nie zamierza się oszukiwać w sprawie swoich dzisiejszych możliwości rywalizacji na najwyższym poziomie.
- Do tej pory mam tak, że chciałabym wrócić, ale mijają trzy lata, już wiem, że nigdy nie będę na takim poziomie, a w mojej głowie jest cały czas: "Ty możesz być dalej najlepsza". Nie, nie możesz być - przyznała była mistrzyni w rozmowie na kanale ELLE Polska.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On ciągle to ma! Gwiazdor piłki zdobył spektakularnego gola
Jędrzejczyk ma za sobą bogatą karierę nie tylko w MMA, ale też w muay thai. Przez dziesięć lat rywalizowała na najwyższym poziomie w organizacji UFC, gdzie wywalczyła tytuł mistrzowski wagi słomkowej. Te lata treningów i walk odcisnęły piętno na zawodniczce z Olsztyna.
- Nie wróciłam po tylu latach, bo jednak chcę być lojalna swoim decyzjom, które dotyczą ochrony mojego zdrowia i życia - powiedziała otwarcie Jędrzejczyk.
37-latka w MMA rywalizowała od 2012 r. W 2015 r. zdobyła mistrzowski tytuł UFC w wadze słomkowej. Łącznie stoczyła 21 pojedynków, z których 16 wygrała. W ostatniej walce została brutalnie znokautowana i zaraz po tym wydarzeniu ogłosiła zakończenia kariery.
Ale jakieś pseudo walki w Polsce za dużą kasę, czemu nie :D