Prezydent USA, Donald Trump, zapowiedział, że 14 czerwca przyszłego roku na terenie Białego Domu odbędzie się walka UFC. Data ta zbiega się z 80. urodzinami Trumpa, choć wcześniej planowano wydarzenie na 4 lipca.
Trump ogłosił tę decyzję podczas spotkania z marynarzami w Norfolk w Wirginii. - Na 14 czerwca przyszłego roku planujemy wielką walkę UFC na terenie Białego Domu - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych.
ZOBACZ WIDEO: Ktoś podszedł do niej na pogrzebie. Przykre, co usłyszała
Dana White, szef UFC, wcześniej informował, że walka odbędzie się 4 lipca, w dniu 250. rocznicy założenia Stanów Zjednoczonych. Trump od lat jest związany z UFC, co czyni go częstym gościem na ich wydarzeniach, gdzie jest witany jak gwiazda rocka.
Największa organizacja MMA na świecie planuje stworzyć wyjątkową kartę walk na to wydarzenie. - Już teraz mogę powiedzieć, że będzie to najlepsza karta walk w historii naszej firmy - zapowiedział White na konferencji prasowej.
Na temat karty walk nadal nic nie wiadomo. W mediach krążyły plotki, że jedną z gwiazd będzie Conor McGregor, ale wciąż nikt tego nie potwierdził.
Dana White z kolei publicznie mówił o wielkich kosztach organizacji tego wydarzenia. W jednym z wywiadów wyjawił, że UFC będzie musiało wymienić trawnik, na którym będzie gala, a to oznacza koszt w wysokości 700 tys. dolarów.
