Mateusz Rębecki walczył ostatni raz 25 października. Podczas gali UFC 321 w Abu Zabi zmierzy się z Ludovit Kleinem. Pojedynek był brutalny i efektowny, i zakończył się przegraną Polaka. Starcie zostało jednak wybrane najlepszą walką wieczoru i obaj zawodnicy otrzymali w nagrodę po 50 tysięcy dolarów.
Dla Rębeckiego nie była to pierwsza wyróżniona walka w UFC. Polak w ostatnich trzech pojedynkach wywalczył bonusy. We wszystkich tych walka odniósł jednak też wiele obrażeń.
ZOBACZ WIDEO: Transfer dopięty. Po latach współpracy opuszczają Polsat i przechodzą do Canal Plus
Po starciach pojawiło się dużo komentarz, związanych ze zdrowiem Rębeckiego. Polski fighter postanowił odnieść się do tego tematu i obrażeń, które przyjmuje w walkach. Opublikował przejmujące zdjęcia z pojedynków i napisał:
"Myślicie, że ja chcę tak wyglądać!? Nie bierzecie pod uwagę czynników, jakie wpływają na to. Moje warunki fizyczne są, jakie są, trzeba używać narzędzia, jakie są pod ręką. Jakbym mógł wybrać zdrowie po walce, to oczywiście bez zawahania bym to zrobił, ale wybrałem taki sport i zdaję sobie sprawę z konsekwencji, jakie mogą być po walce, ale uwierzcie mi, to są obrażenia zewnętrzne, głównie obrzęk spowodowany dużą ilością wody w organizmie. Jeśli chodzi o obrażenia wewnętrzne, to nic się nie dzieje, jestem pod ścisłą opieką specjalistów i robimy za każdym razem prześwietlenie. Łatwo jest ocenić sytuację, w której nigdy nie byliście… Pozdrawiam".
Mateusz Rębecki rywalizuje w oktagonie UFC od roku 2023. Stoczył tam siedem pojedynków i cztery z nich wygrał. Do UFC dostał się, zdobywając kontrakt w programie z cyklu Contender Series.