Szymon Kołecki, jest byłym mistrzem olimpijskim w podnoszeniu ciężarów i aktualnym mistrzem wagi półciężkiej organizacji Babilon MMA. Kołecki pas zdobył w ostatniej walce, do której doszło 21 listopada. Zmierzył się w klatce z Marcinem Łazarzem i rozbił go w trzeciej rundzie pojedynku.
Artur Gwóźdź, matchmaker organizacji Babilon MMA, nie kryje zadowolenia z tego, że może współpracować z Szymonem Kołeckim.
ZOBACZ WIDEO: Polak zdecydowany na wielki transfer. "Określiłem cele"
- Dla mnie on jest ikoną do naśladowania, jeśli chodzi o charakter, o determinację i to, co pokazuje jako człowiek - stwierdził Gwóźdź w programie "Oktagon Live". - Bardzo się cieszę, że mogę z nim pracować. Walką z Marcinem Łazarzem Szymon udowodnił, że jest jak wino, coraz lepszy. Przepiękna historia i trzeba będzie teraz pomyśleć, co dalej.
Sam Szymon Kołecki przyznaje, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w świecie MMA. W różnych wywiadach powtarza, że jeśli zdrowie pozwoli, planuje rywalizować do 45 roku życia.
Kołecki walczy w zawodowym MMA od roku 2017. Stoczył piętnaście pojedynków i trzynaście z nich wygrał. Aktualnie bije się w klatce Babilon MMA, ale wcześniej walczył też w organizacji KSW, gdzie pokonał między innymi Mariusza Pudzianowskiego czy Damian Janikowskiego.
Były mistrz olimpijski jest bardzo aktywnym zawodnikiem. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy stoczył cztery pojedynki i trzy z nich wygrał.