Na gali UFC 323 Jan Błachowicz chciał przerwać serię czterech walk bez zwycięstwa. Polak dobrze wszedł w pojedynek z Bogdanem Guskovem i w pierwszej rundzie kontrolował przebieg starcia, regularnie punktując rywala.
W drugiej rundzie obraz walki diametralnie się zmienił. Guskov przed upływem minuty zdołał zaskoczyć rywala i posłał go na deski celną kombinacją ciosów. Błachowicz znalazł się w poważnych opałach, jednak ostatecznie zdołał się wybronić.
ZOBACZ WIDEO: Polak zdecydowany na wielki transfer. "Określiłem cele"
Kolejny zwrot akcji nastąpił w trzeciej, ostatniej rundzie. Błachowicz w samej końcówce przeprowadził wściekłe natarcie, a jego celne ciosy na 10 sekund przed końcem powaliły Guskova. Polak rozpuścił pięści, próbując zakończyć walkę przed czasem, jednak rywal przetrwał tę nawałnicę.
Ostatecznie o wyniku starcia musieli więc zadecydować sędziowie. Ich werdyktem walka zakończyła się większościowym remisem. Jeden z nich wskazał na zwycięstwo Błachowicza 29:28, dwaj pozostali natomiast orzekli o remisie.
Dodajmy, że Błachowicz w latach 2020-2021 był mistrzem UFC w kat. półciężkiej. Na zwycięstwo w największej organizacji MMA na świecie czeka jednak od maja 2022 roku, kiedy to w starciu z nim kontuzji doznał Aleksandar Rakić.
Poniżej udostępniamy nokdauny z walki Błachowicz - Guskov.