MMA: Frankie Edgar dostanie szanse rewanżu na Hendersonie

Po wielu spekulacjach na temat tego, kto miałby zmierzyć się z Bensonem Hendersonem w jego pierwszej obronie tytułu mistrzowskiego wagi lekkiej UFC wygląda na to, że nie będzie to ani namaszczony na pretendenta numer jeden Anthony Pettis, ani Nate Diaz czy Jim Miller.

 Redakcja
Redakcja

Dana White we wtorek wieczorem na swoim twitterze poinformował, że Henderson i Edgar spotkają się w pojedynku rewanżowym na jednej z letnich gal UFC.

Henderson pokonał Edgara i został mistrzem dywizji 155 UFC w main evencie gali UFC 144 w Japonii. Walka toczyła się na dystansie pięciu rund i była niezwykle wyrównana, jednocześnie także bardzo trudna do punktacji. Tuż po zwycięstwie Hendersona Dana White oznajmił, że w jego opinii zwycięzcą pojedynku był Edgar, ale dla byłego mistrza widzi świetlana przyszłość w niższej, piórkowej dywizji UFC.

Frankie Edgar niechętnie wypowiadał się na temat swojego ewentualnego przejścia kategorie wagową niżej, wciąż konsekwentnie wypowiadając się jednak na temat chęci rewanżu z Bensonem. Fani MMA na świecie także nie milkli w analizowaniu statystyk z pojedynku Henderson vs Edgar, a więc prezydent UFC innej decyzji podjąć chyba nie mógł.

Najciekawiej cała sprawa wygląda chyba z perspektywy Frankie Edgara, który swój tytuł zdobył z rąk BJ Penna na UFC 112 i od tamtej pory stoczył już cztery kolejne pojedynki. Rewanż z BJ Pennem, remisowa batalię z Gray Maynardem, rewanż z Maynardem oraz opisywaną wyżej walkę z Hendersonem. Teraz, wszystko na to wskazuje, czeka go kolejny rewanż.

Źródło: fightcard.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×