Walka Roberta Burneiki z Dawidem Ozdobą nie zapowiada się na techniczne starcie dwóch wybitnych atletów i wojowników. Jest raczej postrzegane w kategorii "freak fightu", specjalnej atrakcji. Ale nawet jeśli nie będzie to wybitne widowisko sportowe, emocji nie zabraknie.
Od samego początku atmosfera była podgrzewana przez Burneikę, który bez zahamowań rzucał rozmaitymi komentarzami w stronę swojego przeciwnika, który, podobnie jak on sam, nie ma zbyt wielkiego zaplecza w sportach walki. Pogromca Marcina Najmana, który słynie z ogromnych mięśni i nietuzinkowego akcentu lekceważąco wypowiadał się o Ozdobie, który na co dzień zajmuje się tańcem erotycznym dla kobiet.
Przeciwnik Koksa na gali MMA Attack nie pozostał mu jednak dłużny - gdy tylko nadarzyła się okazja wbić szpilkę przeciwnikowi, skorzystał z niej. Poniżej prowokacyjne wideo, dzięki któremu Ozdoba chce wyprowadzić z równowagi zawsze uśmiechniętego Litwina.