Jay Silva powróci do KSW po ponad rocznej przerwie. Amerykanin miał walczyć na gali KSW 21 z Mattem Horwichem, jednak z powodu problemów z wizą, był zmuszony odwołać swój przylot do Polski. Na ring największej organizacji MMA w Polsce wyjdzie z serią trzech porażek z rzędu. Po przegranej w swoim debiucie na KSW, "Da Spyda Killa" poniósł porażki kolejno z Wesem Swoffordem i Samem Alvey'em.
Po zaledwie trzymiesięcznej przerwie do walki powróci Michał Materla. Reprezentant Berserkers Team od 2009 roku nie przegrał żadnego pojedynku. Obecnie kontynuuje passę siedmiu zwycięstw z rzędu, z czego trzy udało mu się zakończyć przed czasem. W walce z Silvą, "Magic" zdobył mistrzostwo KSW w wadze średniej. Dwukrotnie swój pas obronił - na KSW 21 nokautując Rodney'a Wallace'a i podczas czerwcowej KSW 23 pokonując po czterech rundach Kendalla Grove'a.
- Pamiętam tamten pojedynek, bo byłem z Silvą w narożniku. Walka była bardzo dobra. Wygrał Materla, który pokazał większe serce do walki. Teraz Jay przygotowuje się już nie ze mną, a z Michaelem Bispingiem. Jestem ciekaw, jak wyglądać będzie ich drugi mecz. Silva zapewne zaatakuje w pierwszej rundzie i ją wygra, ale wynik całej walki jest sprawą otwartą. Michał trenuje z zawodnikami American Kickboxing Academy, z najlepszymi na świecie, a więc będzie przygotowany do tej walki znakomicie jak do każdej poprzedniej. Nie wiem kto wygra, ale chcę obejrzeć tą walkę, bo będzie ciekawa - wyznał przebywający na 10. Obozie KSW Krzysztof Soszyński.
KSW 24 odbędzie się 28 września w łódzkiej Atlas Arenie. Podczas gali zobaczymy między innymi Mariusza Pudzianowskiego oraz pojedynek o pas mistrzowski w wadze ciężkiej pomiędzy Pawłem Nastulą a Karolem Bedorfem.