Pierwsza walka obu zawodników miała miejsce na gali KSW 13, która odbyła się 7 maja 2010 roku. Nic nie zapowiadało ciężkiego starcia dla reprezentanta Arrachion MMA Olsztyn, który był wtedy w naprawdę dobrej formie. Mimo tego, Polak z Japończykiem spędzili w jednym ringu aż trzy rundy plus dogrywkę, która nie wyłoniła zwycięzcy tego pojedynku.
Dla wielu fanów mieszanych sztuk walki werdykt w tej walce był bardzo kontrowersyjny. Według nich, pojedynek ten już po piętnastu minutach powinien zwyciężyć Ryuta Sakurai i dodatkowa runda była dla obcokrajowca krzywdząca. Starcie to jednak było bardzo wyrównane i ciężko byłoby jednogłośnie wskazać w nim wygranego. Jeżeli nie widziałeś wcześniej pierwszego starcia pomiędzy Khalidovem a Sakuraiem, to poniżej masz szansę nadrobić zaległości przd sobotnią galą.
Od gali KSW 13 minęło jednak dwa i pół roku i od tego czasu sporo się zmieniło. Mamed stoczył od tamtej pory siedem pojedynków, wszystkie zwyciężając. Od 2010 roku Khalidov nie zawalczył jednak za granicą. Po występie na gali Sengoku, gdzie znokautował on Yuki Sasakiego, Polak w sześciu walkach dla Konfrontacji Sztuk Walki nie wyszedł poza drugą rundę, a trwały one nieco ponad szesnaście minut. Ostatni raz w białym ringu Khalidov pojawił się pół roku temu, na gali KSW 23, gdzie w dwie minuty poddał gilotyną Melvina Manhoefa. Sobotnia walka będzie dla Mameda trzydziestym trzecim pojedynkiem w karierze.
Sakurai również nie próżnował, stoczył jednak jeden pojedynek mniej, niż jego kolejny rywal. Pierwszą walkę po KSW 13 Japończyk przegrał. Było to jednak starcie z Riki Fukudą, byłym zawodnikiem największej organizacji MMA na świecie, UFC. Kolejne dwie walki Sakurai kończył przed czasem. W październiku 2012 roku zmierzył się jednak z Kazuhiro Nakamurą, z którym po wyrównanej walce przegrał większościową decyzją sędziów. Ostatnie dwa występy Japończyk może zaliczyć do udanych. Najpierw poddał Hiromitsu Kaneharą, a następnie znokautował latającym kolanem Yuji Sakuragiego.
Wśród fanów mieszanych sztuk walki panuje powszechna opinia, że będzie to bardzo łatwa walka dla Mameda Khalidova. Pamiętajmy jednak, że w podobnie mówiono o Michale Materli, w drugiej walce z Jayem Silvą. Możemy spodziewać się bardzo dobrej walki, w której obaj zrobią wszystko, aby wyjść z niej zwycięsko. Już w najbliższą sobotę przekonamy się więc, czy Mamed Khalidov przedłuży dobrą passę do ośmiu zwycięstw z rzędu, czy Ryuta Saurai zaskoczy wszystkich fanów MMA i pokona najlepszego polsiego fightera.
KSW 25 odbędzie się we wrocławskiej Hali Stulecia. Transmisja z wydarzenia w telewizji Polsat, relacja na żywo na SportoweFakty.pl.