Kamil Maroń ma 23 lata i zawodowy rekord pięciu wygranych i jednej porażki. Jak na swoja kategorię wagową dysponuje znakomitymi warunkami fizycznymi. Zawodnik pochodzący z Sędziszowa szczególnie groźny jest w parterze, ale w ostatnim czasie poczynił także duże postępy w innych płaszczyznach i znajduje się w znakomitej formie.
[ad=rectangle]
Talent młodego zawodnika dostrzegli szefowie M-1 Global, którzy zaproponowali mu długoterminowy kontrakt. Obie umowy są jednak tak skonstruowane, że pozwalają zawodnikowi na starty zarówno dla PROMMAC, jak i M-1.
Na kolejna walkę Maronia nie trzeba długo czekać. Już 15 sierpnia, na gali M-1 Challenge 50 w Sankt Petersburgu - tej samej, gdzie dojdzie do hitowego starcia Damiana Grabowskiego z Marcinem Tyburą - Kamil Maroń zmierzy się z Rosjaninem Nikitą Chistyakovem.
Niedawno [tag=40758]Professional MMA Challenge[/tag] poinformowało o podpisaniu kontraktu z Pawłem Kiełkiem, a teraz włodarze organizacji podpisali umowę z "piórkowym" Kamilem Maroniem z Tarnowa.
Czy Kamil Maroń to dobry nabytek PROMMAC? 
