Dla tyszanina będzie to druga potyczka finałowa w rozgrywkach czołowej amerykańskiej organizacji MMA. 22-letni Marcin Held miał okazję walczyć już w finale 7. sezonu turniejowego, ale wówczas był słabszy od Dave'a Jansena. Od tamtej pory nazywany "przyszłością polskich mieszanych sztuk walki" zawodnik zdążył wyjść do okrągłej klatki czterokrotnie - nie dając żadnych szans swoim rywalom.
[ad=rectangle]
Held po porażce z "The Fugitivem" stoczył jedną walkę "na przetarcie" i szybko znokautował Ryana Healy'ego. Włodarze jednej z najlepszych organizacji MMA na świecie zdecydowali się na danie kolejnej szansy utalentowanemu zawodnikowi z Tychów. "Polish Prodigy" w marcu poddał Brazylijczyka Rodriga Cavalheira w ćwierćfinale 10. sezonu turnieju wagi lekkiej BFC, a w półfinale pokonał Dereka Andersona.
Kolejnym przeciwnikiem Helda miał być już Patricky Freire. Starcie zaplanowano na hitową galę Bellator 120 emitowaną w Stanach Zjednoczonych w płatnym systemie pay per view. Niestety, Brazylijczyk doznał kontuzji na kilka dni przed wydarzeniem i został zastąpiony przez solidnego Nate'a Jolly'ego. Z nim Polak również nie miał problemów - Held wygrał już po czterech minutach, ponownie przez poddanie.
26 września dojdzie jednak do zaległego finału. 28-letni zawodnik z Brazylii, którego silną stroną jest walka w stójce, ma za sobą pojedynki między innymi z Michaelem Chandlerem czy Eddiem Alvarezem. W drabince turniejowej przebył podobną drogę, co Polak - również odprawiając swoich rywali przed czasem. Najpierw wygrał z Davidem Rickelsem, a później był silniejszy niż Derek Campos.
Gala Bellator 126 odbędzie się w Phoenix w stanie Arizona. W walce wieczoru tytułu mistrzowskiego w wadze średniej bronił będzie Alexander Shlemenko, a jego rywalem będzie Brandon Halsey. Początek karty głównej wydarzenia od 3:00, a walka Polaka około godzinę później. Transmisja na antenie Canal+ Sport.
Czy Marcin Held pokona Patricky'ego Freirego? 
na Instagramie 
na Facebooku 
