Kobiece MMA staje się coraz bardziej popularne. W Polsce jest już wiele zawodniczek, które prezentują wysoki poziom, odbywają się nawet obozy sparingowe pań. Sukcesy za oceanem odnoszą już Joanna Jędrzejczyk (w UFC) i mistrzyni KSW, Karolina Kowalkiewicz (w Invicta FC). 15 listopada Agnieszka Niedźwiedź stanie przed szansą dołączenia do dwóch czołowych polskich wojowniczek i być może zostanie pierwszą mistrzynią cenionej na świecie organizacji w wadze koguciej.
[ad=rectangle]
"Kumę" na gali Cage Warriors czeka jednak niełatwe zadanie. Jej rywalką będzie niepokonana dotąd Pannie Kianzad ze Szwecji. 22-latka z Helsingborgu świetnie prezentuje się w stójce, a dzięki mocnym uderzeniom zakończyła już połowę ze swoich zawodowych walk.
Niedźwiedź, pomimo dopiero 19-stu lat, ma więcej walk na swoim koncie do Kianzad. Zawodniczka z Katowic dla brytyjskiej organizacji MMA stoczyła już dwa pojedynki, pokonując Kerry Hughes i Gemmę Hewitt. Polka legitymuje się także nieskazitelnym rekordem siedmiu wygranych bez porażki. Klubowa koleżanka Karoliny Kowalkiewicz MMA trenuje stosunkowo od niedawna, bo od 2012 roku, stąd fakt, że już teraz stoczy bój o mistrzowski pas, może budzić zachwyt. Przez wielu ekspertów Niedźwiedź jest uważana za nadzieję polskiego MMA. Talent młodej katowiczanki docenili również włodarze brytyjskiej organizacji i w Londynie stoczy ona pojedynek poprzedzający starcie Nicolasa Dalby'ego z Mohsenem Baharim.
Jeżeli Niedźwiedź wygra nadchodzący pojedynek, to bardzo możliwe, że zainteresuje się nią UFC. Aspektem, który może blokować przejście Polki do największej organizacji MMA na świecie może być przymusowa obrona tytułu, która prawdopodobnie została zawarta w kontrakcie.