Galę we wrocławskiej hali Orbita otworzyło starcie w formule K-1. Na dystansie pełnych trzech rund Maksymilian Bratkowicz wypunktował Łukasza Nalińskiego. Walka obyła się w limicie do 84 kilogramów.
84 kg: Maksymilian Bratkowicz pokonał Łukasza Nalińskiego przez jednogłośną decyzję sędziów
W drugiej walce karty wstępnej gali, w pierwszej na antenie Polsatu Sport, kibicom zaprezentowali się Michał Golasiński i Patryk Paduch. Pojedynek także trwał pełen dystans, a przewagę na dystansie trzech rund udowodnił Golasiński. Paduch w 3. rundzie był jednak blisko poddania rywala rzadko spotykanym poddaniem - omoplatą. Trzecia zawodowa wygrana Golasińskiego oznaczała zarazem pierwszą porażkę Patryka Paducha.
[ad=rectangle]
77 kg: Michał Golasiński pokonał Patryka Paducha przez jednogłośną decyzję sędziów
W trzecim pojedynku karty wstępnej efektowne zwycięstwo odniósł Paweł Kiełek. 19-latek z Arrachionu Olsztyn szybko sprowadził Gurama Kutateladze do parteru, gdzie poddał go dźwignią skrętną na nogę (skrętówka). Dla klubowego kolegi Chalidowa była to szósta wygrana w zawodowej karierze. Kiełek jest uważany za największy talent w polskim MMA. Zawodnik po walce przyznał, że chciałby w najbliższym czasie zawalczyć o pas wagi lekkiej FEN.
72,5 kg: Paweł Kiełek pokonał Gurama Kutateladze przez poddanie w 1. rundzie
W pierwszym pojedynku karty głównej zmierzyli się zawodnicy wagi półśredniej. W pojedynku Mariusza Radziszewskiego z Michałem Michalskim górą był młodszy i bardziej energiczny zawodnik. Michalski w połowie pierwszej rundy powalił swojego rywala na matę klatkoringu, a później z dosiadu przeszedł do duszenia zza pleców, którym poddał zawodnika Gracie Barra Łódź.
77 kg: Michał Michalski pokonał Mariusza Radziszewskiego przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1. rundzie
W kolejnej walce wystąpiły kobiety, a pojedynek odbywał się w kickboxingu. W nim Róża Gumienna dała mocną walkę ze Słowaczką Weroniką Cmarovą. Starcie było pełne efektownych ciosów i technik, a sędziowie uznali, że na pełnym dystansie lepsza okazała się Polka. Cmarovą kibice powinni jednak ponownie zobaczyć na kolejnych galach FEN, tym bardziej, że ma ona dopiero 20 lat.
65 kg: Róża Gumienna pokonała Weronikę Cmarovą przez jednogłośną decyzję sędziowską
Efektownym nokaut w trzeciej walce karty głównej odniósł Piotr Rogosz. Kickboxerzy mocno rozpoczęli pojedynek, mocne ciosy co jakiś czas dochodziły do głowy Tomasza Guta. Wreszcie w 2. rundzie Rogosz dopiął swego i ciężko znokautował swojego rywala. Dla Polaka było to trzecie zwycięstwo na gali FEN.
81 kg: Piotr Rogosz pokonał Tomasza Guta przez nokaut
Trzecie zawodowe zwycięstwo dopisał do swojego rekordu w MMA Dawid Mora. Polski zawodnik wagi ciężkiej stoczył dwie mocne rundy z doświadczonym Yurim Dobko, który na swoim koncie ma medale imprez mistrzowskich w zapasach. Właśnie w tej płaszczyźnie Białorusin miał przewagę, ale Mora szybko podnosił walkę do stójki. Zawodnicy nie szczędzili sobie twardych wymian w stójce, ale pomiędzy drugą a trzecią rundą Dobko zdecydował się na przerwanie walki.
120 kg: Dawid Mora pokonał Yurija Dobkę przez poddanie zawodnika (kontuzja ręki)
Świetną walkę w K-1 dali Janu Cruz i Wojciech Wierzbicki. Zawodnicy przewalczyli pełne trzy rundy, w których obydwaj "polowali" na nokaut. W każdej z odsłon lepiej prezentował się jednak Polak, który taktycznie punktował Portugalczyka. Decyzja sędziów była oczywista - jednogłośne zwycięstwo Wierzbickiego na punty.
77 kg: Wojciech Wierzbicki pokonał Janu Cruza przez jednogłośną decyzję sędziowską, 3:00, 3 runda
Kapitalny pojedynek dali Marcin Zontek z Maciejem Browarskim. Starcie weteranów polskiej wagi półciężkiej stało na najwyższym poziomie. Obydwaj zawodnicy wymieniali śmiałe ciosy w stójce. Zontek próbował sprowadzić walkę do parteru, ale popularny "Sowa" sprytnie uciekał do stójki. Po trzech rundach sędziowie orzekli niejednogłośne zwycięstwo zawodnika z Jeleniej Góry. Zontek w najbliższych walkach powinien zawalczy o pas wagi półciężkiej FEN.
93 kg: Marcin Zontek pokonał Macieja Browarskiego przez decyzję sędziowską, 5:00, 3 runda
W ostatniej walce kickboxerskiej Paweł Biszczak okazał się lepszy od Zakari Baitara. Polak przez trzy rundy punktował Belga i skutecznie trafiał w stójce. Biszczak dążył do skończenia doświadczonego rywala przed czasem, ale Baitar wykazał dużą odporność na jego ciosy. Sędziowie jednogłośnie zdecydowali o zwycięstwie polskiego wojownika na punkty.
77 kg: Paweł Biszczak pokonał Zakari Baitara przez jednogłośną decyzję sędziowską
Kapitalne starcie dali kibicom Tymoteusz Świątek i Victor Marinho. Portugalczyk od pierwszej rundy przeważał w walce, celnie trafiał Polaka i dominował w parterze. Świątek przyjmował większość ciosów prost na twarz, a od 2. rundy nawet przestał trzymać gardę. Zawodnik z Bochni zostawił w walce sporo krwi i zdrowia. Każda z czterech rund została przegrana przez "Omena", aż w końcu w ostatniej odsłonie pojedynku Portugalczyk brutalnie znokautował Świątka, który bezwładnie osunął się na matę klatkoringu. Najlepszy polski zawodnik wagi koguciej doznał tym samym trzeciej porażki w zawodowej karierze. Walka Świątek vs Marinho z pewnością przejdzie do historii polskiego MMA. Victor Marinho został mistrzem federacji FEN.
61 kg: Victor Marinho pokonał Tymoteusza Świątka przez nokaut
sędzia- prokurator ale wcześniej zabrać mu uprawnienia , jeśli jakiekolwiek posiada bo z tego co pokazał z sędziowaniem ma niewiele wspólnego.
trener- prokurator, Czytaj całość