Pojedynek rozpoczął się bardzo dobrze dla "Kornika". Polak trafił kilkukrotnie swojego przeciwnika w stójce. Reprezentant Japonii widział, że w tej płaszczyźnie Artur Sowiński jest lepszy, więc zdecydował się na obalenie. Szukał tam poddań, ale reprezentant Polski nie miał zamiaru odklepać. Starcie wróciło do stójki, jednak tylko na chwilę. Gra parterowa Klebera Koike Erbsta nie robiła żadnego wrażenia na polskim "piórkowym", więc "Kornik" prowokował oponenta do walki. Rundę można było zapisać na korzyść fightera ze Śląska!
Również druga odsłona przebiegała pod dyktando efektownie walczącego Artura Sowińskiego! Jego styl walki mógł podobać się kibicom zgromadzonym w krakowskiej Tauron Arenie. W stójce miał dużą przewagę nad zagranicznym rywalem, więc Erbst szukał swojej szansy w parterze. Poszedł po duszenie trójkątne rękoma na kilkadziesiąt sekund przed końcem rundy, ale "Kornikowi" udało się wytrzymać mimo bardzo trudnej sytuacji!
Finałowa faza starcia również toczyła się na korzyść rewelacyjnego zawodnika z Radzionkowa. Polak przeważał w stójce i za wszelką cenę unikał parteru. Kleber Koike Erbst desperacko szukał już tej płaszczyzny, aż w końcu obalił i poszedł po balachę. Reprezentant Silesian Cage Club był w fatalnej sytuacji, ale udało mu się wytrzymać! Widać było wielkie serce Artura Sowińskiego! Japończyk brazylijskiego pochodzenia zakończył starcie w pozycji z góry.
Wszyscy z niecierpliwością czekali na werdykt pojedynku. Po piętnastu minutach announcer Waldemar Kasta ogłosił, kto został nowym, pierwszym, historycznym mistrzem KSW w wadze piórkowej. Przez jednogłośną decyzję wygrał Artur "Kornik" Sowiński! To największy sukces 28-latka z Radzionkowa w zawodowej karierze. Była to już jego dziewiąta walka w Konfrontacji Sztuk Walki, z czego szósta zwycięska.
{"id":"","title":""}