Plaga kontuzji przed FEN 10. Zmiany w walkach wieczoru

Jubileuszowe wydarzenie FEN 10 czeka nas już w najbliższy weekend, 9 stycznia 2016, ale niestety nie zobaczymy dwóch zagranicznych zawodników - Christiana Bayi oraz Hracho Darpinyana i Polaka Piotra Rogosza.

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski

Obaj trenujący w Holandii zawodnicy kickboxingu i MMA doznali kontuzji, co zostało potwierdzone przez ich lekarzy. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło i organizacji Fight Exclusive Night udało się znaleźć dwóch doskonałych zastępców. Także za trzeciego z kontuzjowanych pechowców, polskiego kickboxera Piotra Rogosza.

Zamiast Christiana Bayi z Pawłem Biszczakiem na zasadach K-1 zmierzy się trzykrotny ormiański mistrz świata, Anatoli Hunanyan. Trenujący w Hanuman Gym Praha, w Czechach, 33-letni "Tolja" ma za sobą 27 zawodowych zwycięstw i tylko 7 porażek. 14 walk kończył przez nokaut. Tytuły mistrza świata zdobywał w największych organizacjach WKA, ISKA i WFCA. Był także mistrzem interkontynentalnym WAKO-Pro. Jest świetnym bokserem z zawodowym rekordem 7 zwycięstw bez porażki. Dwukrotnie walczył w Polsce i odniósł dwa zwycięstwa w tym jedno nad Pavlem Oboznym - ostatnim rywalem Pawła Biszczaka.

Hracho Darpinyan w pojedynku z Marcinem Zontkiem zostanie zastąpiony przez 28-letniego francuskiego zawodnika MMA, Malika Merada, który walczył już dla wielu europejskich organizacji takich jak: M-1 Global czy Cage Warriors. Na koncie zawodnika Apash Team Lyon widnieje aż 19 zwycięstw i choć poniósł 15 porażek to pokonywali go tylko, uważani za świetnych zawodników, tacy fighterzy jak: Maxim Grishin, Thierry Sokoudjou czy mistrz świata w sambo, Mikhail Zayats z Rosji. On sam pokonywał wielu świetnych zawodników takich jak półfinalista turnieju wagi półciężkiej Bellator MMA, Egidijus Valavicius. Na pewno będzie godnym zastępcą Darpinyana.

Trzecia zmiana to nieoczekiwana kontuzja Piotra Rogosza ze Scorpiona Krępice, który miał zmierzyć się z Bartoszem Muszyńskim. Organizacja Fight Exclusive Night postanowiła dać kolejną szansę Portugalczykowi, Janu Cruzowi, który mimo że poniósł dwie porażki na arenie FEN to stworzył niezapomniane widowiska z Pawłem Biszczakiem i Wojciechem Wierzbickim. 33-letni Cruz trenuje obecnie pod okiem jednego z najlepszych polskich trenerów, Tomasza Skrzypka. Na zawodowej arenie wygrywał 28 razy i czterokrotnie schodził pokonany. Polska publiczność na pewno będzie chciała ponownie obejrzeć go w akcji.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×