Niedawno zwolniony z UFC Francuz wróci na gali w... Łomiankach

Utalentowany Francuz Mickael Lebout (14-5-1, 1 NC) znowu powalczy nad Wisłą. Tym razem "Ragnara" zobaczymy podczas gali Nastula Cup/PLMMA w Łomiankach.

W tym artykule dowiesz się o:

28-latek jest doskonale znany polskim fanom. Francuz od czerwca 2014 roku w Polsce stoczył bowiem cztery walki, z czego trzy zwyciężył. Dzięki wygranym nad zawodnikami znad Wisły i dobrym występom na galach PROMMAC i PLMMA, jako mistrz Profesjonalnej Ligi MMA w wadze półśredniej, trafił do UFC.

W "polskim" okresie swojej kariery Mickael Lebout pokonywał Alberta Odzimkowskiego, Pawła Żelazowskiego i Szymona Duszę. Po passie aż sześciu wygranych podpisał umowę z największą organizacją MMA na świecie, a do jego debiutu doszło w... Krakowie. Tam jego rywalem był silny Sergio Moraes, ale Francuz przegrał przez dość kontrowersyjną decyzję.

Później w oktagonie Ultimate Fighting Championship Lebout zjawił się dwukrotnie. "Ragnar" był lepszy od Fina Teemu Packalena, a następnie poległ w boju z utalentowanym Stevenem Rayem. Organizacja Dany White'a zdecydowała się rozwiązać kontrakt z paryżaninem.

Teraz fighter z Paryża wróci w maju w Łomiankach na gali Nastula Cup/PLMMA. Walki podczas imprezy mają odbywać się w ringu, na japońskich zasadach PRIDE i Rizin FF. Wydarzenie powstanie przy współpracy Pawła Nastuli i Mirosława Oknińskiego. Nazwisko jego rywala nie jest jeszcze znane.

Komentarze (0)