Waldemar Ossowski: Głośny film zrównał MMA w Polsce z błotem. 13 lat zmieniło wszystko (felieton)

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Gwiazdy na dużą skalę

Przy krótkim omawianiu wychodzenia z ciemności MMA w Polsce należy zwrócić uwagę na fakt, jaką popularność zdobyli sami zawodnicy. Mamed Chalidow, Michał Materla, Mariusz Pudzianowski a ostatnio Joanna Jędrzejczyk co chwilę goszczą we wszelkiego rodzaju programach telewizyjnych. Wszyscy z wymienionych mają ponad 200 tysięcy "lajków" na Facebooku. Jędrzejczyk jest twarzą Reeboka i Samsunga, Chalidow i Materla mają podpisane kontrakty z innymi dużymi firmami. Jednego można zobaczyć na bilbordach przy stacjach benzynowych, drugiego przy okazji zakupu m.in. silników spalinowych. "Pudzian" przez całą karierę dorobił się takiego majątku, że MMA jest teraz dla niego tylko zabawą, zajęciem dodatkowym, hobby.

Sport pełną parą

Wreszcie w 2016 roku stała się też rzecz przełomowa, która złamała bariery i utwierdziła wszystkich, że MMA to przede wszystkim sport, a nie chuligaństwo ozdobione klatką i reflektorami. Joanna Jędrzejczyk w plebiscycie na najlepszego sportowca 2015 roku zajęła 7. miejsce w kraju. Po raz pierwszy zawodnik MMA został doceniony w ten sposób. Olsztynianka popularność zdobyła głównie za granicą, gdzie jest gwiazdą amerykańskiej organizacji UFC i mistrzynią wagi słomkowej. Co ważne, jest ona kobietą, a te coraz chętniej lgną do MMA. W UFC walczy też Karolina Kowalkiewicz, a w Polsce jest przynajmniej 10 profesjonalnych zawodniczek bijących się w klatce.
Joanna Jędrzejczyk zajęła 7. miejsce wśród najlepszych sportowców w Polsce Joanna Jędrzejczyk zajęła 7. miejsce wśród najlepszych sportowców w Polsce
Wszyscy w jednym miejscu

Tekst o nakręconym 13 lat temu filmie "Klatka" powstał z jednego powodu. W Warszawie na początku kwietnia odbyły się pierwsze międzynarodowe targi MMA, pierwsza tego typu impreza zorganizowana w Polsce, na której zebrali się niemal wszyscy czołowi zawodnicy, federacje i firmy wspierające mieszane sztuki walki. Podczas imprezy w tłumie został zauważony również Sylwester Latkowski, reżyser "Klatki". Jego obecność na tego typu imprezie wydała się tym bardziej dziwna, że to przecież on stał za złą reklamą MMA w Polsce. Teraz, gdy wszechstylowa walka wręcz jest w szczycie popularności, Latkowski z pewnością zadaje sobie pytanie, jak to możliwe, że sport ten nie został w kręgu podziemia, a wypłynął na tak szerokie wody? Odpowiedź na to pytanie wydaje się być prosta. Wszystko zależy od osób, które MMA tworzą, zawodników, którzy wcale nie są kryminalistami, a normalnymi ludźmi, gdzie w przypadku przynajmniej połowy z nich w CV znajdzie się ukończone studia wyższe.

Waldemar Ossowski
Obserwuj@PolskieMMA 

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Mueller ośmieszył się na oczach kolegów
Źródło: WP SportoweFakty
Czy twoim zdaniem film "Klatka" w złym świetle przedstawił MMA w Polsce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×