- Udało się szybciej, niż sam myślałem. Czułem się świetnie i przepełniała mnie pewność siebie, którą zdobyłem w American Top Team. Jestem teraz innym zawodnikiem, jeszcze bardziej doświadczonym i nareszcie uwierzyłem w swoje umiejętności - napisał do walce Jotko.
Dla Jotki było to pierwsze skończenie przed czasem od września 2012 roku. Wtedy podczas gali Fight Night Merseburg 5 poddał duszeniem zza pleców Fabiana Loewkego.
- Dziękuję za miłe słowa wsparcia przed walką, jak i po walce. Daje mi to podwójną siłę. A dla tych, którzy mi źle życzą, oszczędzę słów i nie powiem nic. Mam nadzieję, że walka się podobała? - zakończył Polak.
Zwycięstwo podczas czerwcowej gali było czwartą wygraną z rzędu Jotki. Wcześniej Polak odprawiał takich zawodników jak Tor Troeng, Scott Askham czy Brad Scott.
ZOBACZ WIDEO Po akcji Lewandowskiego... Maciej Iwański spadł z krzesła (źródło TVP)
{"id":"","title":""}