Joanna Jędrzejczyk to wielka gwiazda wszechstylowej walki wręcz na całym świecie. W Las Vegas plakaty z jej podobizną można spotkać na każdym kroku z okazji odbywającego się International Fight Week zorganizowanego przez UFC. W walce wieczoru gali TUF 23 Finale Polkę czeka jednak trudne zadanie.
O tym, jak ciężko jest pokonać Gadelhę Jędrzejczyk przekonała się już w grudniu 2014 roku. Wówczas po twardym, trzyrundowym pojedynku sędziowie niejednogłośnie wskazali zwycięstwo olsztynianki, która trzy miesiące później miała już na swoich biodrach mistrzowski pas w wadze słomkowej. Bez wątpienia 27-letnia "Claudinha" była najtrudniejszą rywalką w dotychczasowej karierze Polki. Rewanż tych dwóch wojowniczek był tylko kwestią czasu.
Od pamiętnej gali UFC on Fox 13 minęło ponad 1,5 roku. W tym czasie "JJ" zdążyła zdobyć pas mistrzyni, nokautując w efektownym stylu Carlę Esparzę, oraz dwukrotnie obroniła tytuł. Claudia Gadelha przez ten okres tylko raz weszła do oktagonu ze względu na prześladujące ją kontuzje. Kiedy już jednak się w nim pojawiła, to udowodniła, że to ona zasługuje na rewanż z Polką. W sierpniu ubiegłego roku Gadelha rozprawiła się z uważaną za numer 1 wagi słomkowej na świecie, byłą mistrzynią organizacji WSOF, Jessicą Aguilar.
Dokonania Joanny Jędrzejczyk były jednak bardziej okazałe. W pierwszej obronie pasa UFC urządziła krwawą jatkę w walce z Jessicą Penne, przy czym porozbijana była wyłącznie rywalka Polki. Efektowne zwycięstwo na gali w Berlinie tylko utwierdziło ekspertów i kibiców MMA, że Jędrzejczyk to prawdziwa maszyna w walce w stójce. Świetna baza bokserska zawodniczki Berkutu Arrrachion Olsztyn bierze się z jej doświadczenia w muay thai i kickboxingu. Na jej koncie widnieje przecież aż pięć tytułów mistrzyni świata w tajskim boksie.
ZOBACZ WIDEO Wyjątkowy prezent dla Joanny Jędrzejczyk przed trudną walką. "Robię to dla Was!"
W listopadzie 2015 roku Jędrzejczyk stanęła do drugiej obrony mistrzowskiego pasa. Wyjątkowa aura wydarzenia, jakim było UFC 193 w Melbourne przy 56-tysięcznej publiczności, poniosła Polkę do wygranej z Valérie Létourneau. Tym razem jednak pojedynek potrwał pełne pięć rund, a Kanadyjka okazała się niezwykle twardą wojowniczką. Jak się później okazało zwycięstwo Jędrzejczyk było tym bardziej cenne, gdyż odniosła je walcząc ze złamaną ręką.
Całego smaczku drugiej walce Jędrzejczyk z Gadelhą dodaje prywatny konflikt zawodniczek. Polka i Brazylijka nie ukrywają, że nie pałają do siebie sympatią. O ich kłótniach można było zakulisowo dowiedzieć się z 23. sezonu programu The Ultimate Fighter. Zwieńczeniem tego show będzie właśnie walka wieczoru gali w Las Vegas, gdyż obydwie wojowniczki spełniały w nim funkcje trenerek. Na tej płaszczyźnie lepsza okazała się "Claudinha", której team absolutnie zdominował rywalizację z drużyną Polki. Chęć zemsty będzie więc po obydwu stronach, choć Brazylijka twierdzi, że nadal jest niepokonana, a w ich pierwszej walce została oszukana przez sędziów.
- Claudia Gadelha działa na mnie jak płachta na byka. Z innymi przeciwniczkami nie mam problemu. W życiu każdego są ludzie, których toleruje się bardziej lub mniej. Za dużo przykrości doznałam z jej strony, za dużo niemiłych, kąśliwych uwag. Muszę jej za to utrzeć nosa - powiedziała Joanna Jędrzejczyk portalowi WP SportoweFakty przed wylotem do USA.
Przed pojedynkiem bukmacherzy za minimalną faworytkę uznają Joannę Jędrzejczyk. W opinii wielu ekspertów to starcie może być kandydatem do miana walki roku. Czy dzięki Joannie Jędrzejczyk przeżyjemy polską noc w Las Vegas?
Waldemar Ossowski
ZOBACZ WIDEO Francja oszalała po triumfie nad Niemcami. Zobacz euforię kibiców Trójkolorowych