Waldemar Ossowski: Nastąpi era super walk w polskim MMA? Mistrz kontra mistrz?

Choć starcie Mariusza Pudzianowskiego z Pawłem "Popkiem" Mikołajuwem trwało tylko 80 sekund, to i tak zapewniło rekordowe przychody federacji nr 1 w Europie. Czy tak komercyjny pojedynek da się jeszcze przebić, czy można pójść jeszcze krok dalej?

Z pewnością ciężko będzie zorganizować w naszym kraju pojedynek, który bardziej przyciągnie fanów sportów walki do hali i przed telewizory, a na dodatek obroni się sportowo. Warto bowiem przypomnieć, że choć było wiele opinii negatywnych o starciu "Popka" z "Pudzianem", to było to jednak starcie dwóch zawodników MMA, a nie debiutującego tancerza erotycznego z kulturystą.

[color=#00000a]

Jaki będzie kolejny krok włodarzy Konfrontacji Sztuk Walki? Wiadomo, że jeszcze przez kilka lat sprzedaż gal pociągną swoimi nazwiskami Mariusz Pudzianowski, Mamed Chalidow, Michał Materla czy nawet Paweł Mikołajuw. Co jednak stanie się, gdy zainteresowanie kolejną obroną pasa przez któregoś z mistrzów będzie coraz mniej interesowało fanów? Ja nad taką możliwością zastanawiam się już od długiego czasu i wydaje mi się, że kolejnym krokiem będzie organizowanie super walk - pojedynków mistrz kontra mistrz, bądź freaków rodem z Japonii, gdzie zawodnik ważący 70 kg próbuje poskromić olbrzyma ważącego niemal dwa razy więcej. Pytanie tylko, co ludzie będą chcieli oglądać i za co zdecydują się zapłacić.[/color]

Lepszą drogą i tą, którą być może w przyszłości pójdą też polskie federacje, jest organizowanie pojedynków mistrz kontra mistrz. Takie bitwy widzieliśmy przecież wiele razy za oceanem, a starcie McGregor vs Alvarez z gali UFC 205 jest tego świetnym przykładem. W Polsce organizatorom gal przychodziły już takie koncepcje do głowy, choćby prezesowi FEN, który chciał zorganizować super walkę dwóch mistrzów swojej federacji - Davy'ego Gallona (kat. 77 kg) z Romanem Szymańskim
 (kat. 70 kg).

Pomyślmy, jaką sprzedaż w KSW wykręciłyby ewentualne starcia Borysa Mańkowskiego z Mamedem Chalidowem? Co gdyby mistrz wagi półciężkiej, Tomasz Narkun po pokonaniu wszystkich topowych zawodników w swojej dywizji, zapragnął większych wyzwań w wadze ciężkiej? Wtedy ewentualne starcia z "Pudzianem", a nawet mistrzem królewskiej dywizji mają sens. Wzbudza to też zainteresowanie ludzi, a to jest przecież najważniejsze w tym biznesie. 

Według mnie era super fightów w polskim MMA nadejdzie i to w niedługim czasie. Niedawno zresztą sam spotkałem się z ofertą u bukmachera, w której wystawiono kursy na ewentualny pojedynek Pudzianowski vs Sowiński, po tym jak "Kornik" powiedział, że bez problemów pokonałby byłego siłacza. Szaleństwo? Nigdy nie mów nigdy, wszak w to, że Paweł Mikołajuw zawalczy w KSW też mało kto wierzył.

Waldemar Ossowski
Inne teksty autora>>>

ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: sukces Stocha i Kota to zasługa Horngachera (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)