Po walce Norman Parke miał zastrzeżenia co do werdyktu. Pochodzący z Irlandii Północnej zawodnik w mediach społecznościowych umieścił zdjęcie Mateusza Gamrota w masce Hannibala i zarzucił mu celowe ugryzienie w palec.
Do zamieszania wywołanego przez oponenta Gamrot odniósł się na Facebooku i nie przebierał w słowach. - Norman przestań już być płaczkiem, wygrałem walkę sprawiedliwie, nawet sędzia z Anglii punktował walkę dla mnie. Ustaw swój gruby tyłek w kolejce, a może w przyszłości dam ci rewanż - przekazał "Gamer".
Gamrot odniósł się również do rzekomego ugryzienia w palec. - W wiadomej sytuacji w drugiej odsłonie, to Norman włożył mi palec do ust co widać na filmie i w ferworze walki faktycznie mogłem zacisnąć zęby, ale nie było to z premedytacją i na pewno nie było tak bolesne jak Norman to przedstawia, bo przecież miałem na zębach ochraniacz - dodał polski wojownik.
- Chciałbym wszystkim przypomnieć, że to Norman faulował kilkukrotnie podczas walki, w drugiej rundzie niesportowo mnie odepchnął, w trzeciej złapał się siatki by obronić obalenie oraz wielokrotnie wkładał mi palce do buzi - napisał Gamrot.
W trakcie walki sędzia nie dopatrzył się żadnych kontrowersji. Mateusz Gamrot wygrał na punkty, odniósł 13. triumf w karierze i obronił pas mistrza KSW w wadze lekkiej.
ZOBACZ WIDEO Pudzianowski po KSW 39: Nos Kowalczyka został złamany, krew od razu trysnęła