UFC Gdańsk: udany debiut Oskara Piechoty. Dominacja w wykonaniu Polaka!

Piętnastu minut potrzebował Oskar Piechota na pokonanie Jonathana Wilsona i odniesienie pierwszego zwycięstwa pod szyldem organizacji UFC podczas gali w Gdańsku.

W tym artykule dowiesz się o:

Oskar Piechota rozpoczął pojedynek podobnie, jak swoje poprzednie starcia. Od pierwszych sekund krążył pod siatką, czekając na ruch przeciwnika. Jonathan Wilson od czasu do czasu próbował zaskoczyć Polaka, ten jednak przez cały czas zachowywał spokój i kontynuował realizowanie swojej taktyki. W połowie odsłony Piechota spróbował sprowadzenia, a zaledwie chwilę później wskoczył na plecy rywala próbując założyć duszenie. Do końca rundy "Imadło" został za plecami przeciwnika i tam przez cały czas kontrolował przebieg starcia.

Na początku drugiej rundy nic nie wskazywało na to, aby pojedynek przeniósł się do parteru. Obaj przez cały czas pozostawali na nogach, gdzie z dużą rozwagą zadawali jakiekolwiek uderzenia. W ostatnich sekundach tej odsłony Piechota był bliski znokautowania przeciwnika - mocnym prawym usadził Wilsona, ten jednak przetrwał do końca rundy.

Piechota za nic nie mógł rozpracować Wilsona. Na dwie minuty przed końcem walki Polak przeniósł bitwę do parteru, przechodząc na moment nawet do dosiadu. W ostatnich sekundach Amerykanin tylko się bronił - Polak przez cały czas atakował, pracując nad poddaniem i zakończeniem starcia przed czasem. To jednak nie nadeszło, a Piechota zwyciężył decyzją sędziów.

Dla Polaka to już dziesiąte zwycięstwo w karierze. "Imadło" wciąż jest niepokonany, a kolejną wygraną daje jasny sygnał, że to on jest jednym z najlepszych zawodników wagi średniej w Polsce.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #11: Lewandowski wyjaśnia zamieszanie wokół rywala Pudzianowskiego na KSW 40
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (0)