Błachowicz w grudniu stoczy kolejną walkę w UFC. Jego rywal ma w pięściach wielką siłę

Newspix / Michał Stawowiak / Na zdjęciu: Jan Błachowicz
Newspix / Michał Stawowiak / Na zdjęciu: Jan Błachowicz

Jared Cannonier początkowo miał walczyć z Antonio Rogerio Nogueirą na gali UFC on FOX 26. Brazylijczyk jednak wypadł z karty walk, a w jego miejsce wskoczył Jan Błachowicz.

W tym artykule dowiesz się o:

Niedawno przyszłość Jana Błachowicza w UFC stała pod znakiem zapytania. Polak w sześciu pojedynkach w prestiżowej organizacji wygrał zaledwie dwa razy. 34-latek jednak poprawił swój bilans na niedawnej gali UFC Fight Night 118 w Gdańsku, gdy poddał Devina Clarka.

Polski wojownik dość niespodziewanie dostał jeszcze jedną walkę w 2017 roku. Na gali UFC on FOX 26 w kanadyjskim Winnipeg Jared Cannonier miał się zmierzyć z Antonio Rogerio Nogueria. Brazylijczyk jednak wypadł z karty walk.

Federacja UFC już oficjalnie potwierdziła, że to Błachowicz zmierzy się 33-letnim Amerykaninem. Pojedynek odbędzie się 16 grudnia.

Przed byłym mistrzem KSW w kategorii półciężkiej bardzo trudne wyzwanie. Jego przeciwnik w UFC stoczył sześć walk i cztery wygrał. Jego ostatnim rywalem był Nick Roehrick, którego znokautował w trzeciej rundzie.

"The Killa Gorilla" zalicza się do bardzo twardych fighterów. Do tej pory przegrał jedynie dwa razy (przy dziesięciu zwycięstwach) i tylko Shawn Jordan zdołał go pokonać przed czasem. To potwierdza opinię, że Amerykanin jest odporny na ciosy.

W dodatku słynie z bardzo silnych uderzeń, co jednak nie oznacza, że specjalizuje się tylko w stójce, bo w parterze też zdarzało mu się wygrywać.

ZOBACZ WIDEO: Zawodniczki pole dance odcinają się od klubów go-go. Duże perspektywy przed nowym sportem

Komentarze (0)