Tę gorącą informację potwierdził tuż przed galą KSW 41 w katowickim Spodku jeden z właścicieli polskiego potentata, Martin Lewandowski. Jego zdaniem, obie strony są już po poważniejszych negocjacjach i jeżeli Artur Szpilka zdecyduje się na debiut w MMA, to tylko w klatce KSW.
Konfrontacja Sztuk Walki musi jednak zaczekać na pogromcę Tomasza Adamka. Lewandowski powiedział, że "Szpila" musi wypełnić jeszcze swoje zobowiązania bokserskie. - Namawiamy go gorąco i wiemy, że w MMA może osiągnąć więcej niż w boksie - przyznał.
Drugi z właścicieli federacji, Maciej Kawulski, odniósł się również do angażu Mateusza Masternaka w KSW. Rozmowy z byłym mistrzem Europy są jednak mniej zaawansowane. "Master" wolałby łączyć oba sporty - stopniowo szkolić swoje umiejętności parterowe i zapaśnicze, ale również toczyć pojedynki zawodowe w ringu.
Byłyby to bardzo głośne transfery w polskich sportach walki, porównywalne z debiutem Mariusza Pudzianowskiego w 2009 roku.
ZOBACZ WIDEO KSW 41: "Popek" wyjaśnił, jak doszło do awantury na ważeniu
[color=#000000]
[/color]