KSW 44: udany debiut Brazylijczyka. Rozbił rywala w parterze

Trzecia walka KSW 44 również zakończyła się przed czasem. Wagner Prado (14-3) w drugiej rundzie przez TKO pokonał Chrisa Fieldsa (12-8-1).

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
Wagner Prado i Chris Fields w walce na KSW 44 Materiały prasowe / KSWMMA.com / Wagner Prado i Chris Fields w walce na KSW 44
Dla Wagnera Prada był to debiut w KSW. "Caldeirao" ma jednak doświadczenie w toczeniu walk dla wielkich organizacji MMA. W latach 2012-2013 był zawodnikiem UFC. Po zwolnieniu dobrze radził sobie na mniejszych galach w Brazylii, przez co został zauważony przez matchmakerów polskiego potentata.

Z kolei Chris Fields w debiucie dla Konfrontacji Sztuk Walki, 22 października w Dublinie, pokonał na punkty Michała Fijałkę. Zawodnik z Dublina w kolejnej walce miał skonfrontować się z Marcinem Wójcikiem, ale tuż przed galą z powodu paraliżu komunikacyjnego nie dotarł on do Łodzi na KSW 42.

Już pierwsza runda pojedynku pokazała, że Brazylijczyk będzie bliżej zwycięstwa w starciu niż Irlandczyk. Być może zabrakło tylko precyzji, aby pokonał przeciwnika przez duszenie gilotynowe.

W drugiej części starcia wszystko się wyjaśniło. "Caldeirao" trafił Fieldsa w stójce, a kilka chwil później dobił go w parterze. Sędzia Tomasz Bronder nie miał wyboru i zakończył konfrontację po TKO.

W walce wieczoru KSW 44 Karol Bedorf zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #21: Pudzianowski chce jeszcze stoczyć 4 walki


Czy Wagner Prado może zostać mistrzem KSW?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×