Klaczek na przestrzeni trzech rund znakomicie zaprezentował się pod względem zapaśniczym. Polak często dochodził do pozycji dominujących w parterze, gdzie obijał twarz Belga mocnymi łokciami i ciosami młotkowymi.
Jedynie na początku 3. rundy Alekozai zaskoczył zawodnika z Konina, kiedy ten starał się sprowadzić go do parteru. Mocne kolana powaliły na matę klaki Klaczka, ale ten szybko doszedł do siebie, po chwili ponownie zyskując przewagę w parterze.
Great recovery despite being hit with this big knee, Poland's Klaczek picks up the decision win at #CW94 pic.twitter.com/9wveO4AE9t
— Cage Warriors (@CageWarriors) 16 czerwca 2018
Ostatecznie sędziowie jednogłośnie punktowali pojedynek na korzyść Krzysztofa Klacka. 29-latek tym samym przełamał złą passę w karierze i wrócił na zwycięską ścieżkę po dwóch bolesnych porażkach.
Zawodnik klubu Shooters Konin to jeden z najlepszych polskich fighterów kategorii piórkowej, który w przeszłości z powodzeniem walczył dla m.in. XCage czy BAMMA.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #22: najciekawsze akcje z gali Slugfest 15