Wschodząca gwiazda UFC chce walki z Karoliną Kowalkiewicz
Tatiana Suarez (MMA 7-0) to objawienie kategorii słomkowej w UFC. Amerykanka po ostatniej wygranej nad Carlą Esparzą celuje już w mistrzowski pojedynek z Rose Namajunas, ale inną opcją dla 27-latki może być starcie z Karoliną Kowalkiewicz.
W karcie wstępnej wydarzenia w Dallas kolejne zwycięstwo w oktagonie zanotowała Suarez. Utytułowana zapaśniczka zdominowała byłą mistrzynię, Carlę Esparzę i odniosła już czwarte zwycięstwo pod szyldem UFC. Amerykanka nie wiedząc jeszcze, jak potoczy się starcie Kowalkiewicz z Andrade, zabrała głos na temat swojej przyszłości w organizacji.
- Jeśli jednak Namajunas nie będzie tą rywalką, którą rzucą przeciw mnie, mogę wziąć przegraną z pojedynku Jessicy Andrade z Karoliną Kowalkiewicz. Którakolwiek z nich wygra, prawdopodobnie dostanie walkę o tytuł. Ja mogę zdominować przegraną z tego starcia i wtedy ja zasłużę na miano pretendentki - powiedziała Tatiana Suarez.
Na odpowiedź ze strony Polki przyjdzie jednak trochę poczekać. Karolina Kowalkiewicz tuż po porażce poprosiła fanów o cierpliwość, aby mieć czas na pozbieranie myśli po starciu z Brazylijką. Dla 32-latki była to pierwsza porażka przez nokaut w zawodowej karierze.
ZOBACZ WIDEO "Popek" w jednym przypadku na pewno zakończy karierę. "To byłaby dla mnie katastrofa mentalna"