UFC 229: kibice w Las Vegas oszaleli. Derrick Lewis ponownie znokautował rywala

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Derrick Lewis
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Derrick Lewis

Derrick Lewis (21-5) był już bliski porażki z Aleksandrem Wołkowem (30-7) na gali UFC 229 w Las Vegas, ale na 11 sekund przed końcem walki zdołał znokautować rywala. "Czarna Bestia" zachwyciła fanów w T-Mobile Arena.

W tym artykule dowiesz się o:

Niemal jak w każdej z ostatnich walk Amerykanina, pierwsze dwie rundy nie należały do Lewisa. W nich pogromca Marcina Tybury i Damian Grabowskiego często dawał się trafiać wyższemu Rosjaninowi i był na skraju nokautu w drugiej odsłonie starcia.

Silnie wymiany ciosów Lewisa i Wołkowa rozbudziły apetyty fanów w Las Vegas. Ci w 2. rundzie mocno dopingowali "Czarną Bestię". 33-latek z Houston wyraźnie przegrywał na punkty z Aleksandrem Wołkowem i wydawało się, że nie ma argumentów na pokonanie twardego Rosjanina.

Na kilkanaście sekund przed końcowym gongiem Lewis zdecydował się jednak na ostatnią, jak się okazało, skuteczna szarżę. Dwa prawe ciosy posłały Wołkowa na deski, a tam faworyt amerykańskich kibiców nie zmarnował okazji i dobił przeciwnika mocnymi ciosami z góry.

Dla Derricka Lewisa była to trzecia wygrana z rzędu w UFC. Amerykanin ma już na swoim koncie 12 zwycięstw w szeregach najlepszej światowej organizacji MMA.

ZOBACZ WIDEO KSW 45: Akop Szostak wściekły na rywala po koszmarnym debiucie

Komentarze (0)