Konkurentką "The Violence Queen" będzie Molly McMann (8-2), a do starcia dojdzie podczas mniejszej gali z cyklu UFC on ESPN+. Limitem wagowym została kategoria musza.
Zobacz także: Jotko, Tybura i Oleksiejczuk faworytami bukmacherów
"Meatball", po serii zwycięstw na galach Cage Warriors, na początku 2018 roku, trafiła do UFC. W najsłynniejszym oktagonie na świecie wystąpiła dotychczas dwukrotnie. W maju przegrała z Gillian Robertson przez poddanie, żeby w marcu wypunktować Priscilę Cachoeirę.
Z kolei Ariane Lipski największe sukcesy w swojej karierze odnosiła w Konfrontacji Sztuk Walki. Mająca polskie korzenie zawodniczka z Kraju Kawy w okrągłej klatce była bezkonkurencyjna - po zwycięstwach nad Katarzyną Lubońską i Sheilą Gaff wystąpiła na gali na PGE Narodowym, gdzie zdobyła mistrzowski tytuł. Trofeum zdołała obronić dwukrotnie, a następnie zdecydowała się przenieść do UFC.
Zobacz także: Peter Sobotta nie wyklucza zakończenia kariery. "Jeśli UFC mnie zwolni, to odejdę"
Debiut w Ultimate Fighting Championship nie poszedł jednak po jej myśli. W styczniu powalczyła w Nowym Jorku, ale nie miała zbyt wiele do powiedzenia w konfrontacji z Joanne Calderwood.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Kapitalny powrót Boruca do bramki! "Powinien na dłużej zagościć w podstawowym składzie"
Czy Ariane Lipski pokona Molly McMann? 
