Przed starciem polsko-chorwackim dużo uwagi poświęca się umiejętnościom zapaśniczym "Killera" z Dubrownika. Na ten element walki przygotowany jest jednak zawodnik z United Gym.
- Gdy dostałem się do UFC to mocno zacząłem trenować zapasy i trwa to niezmiennie. Z trenerem Pepłowskim pracujemy nad tym. Wiadomo, że jestem zawodnikiem stójkowym, parterowym, ale myślę, że zapaśniczo nie będę mu ustępował, bo moje umiejętności w tym elemencie są coraz większe - powiedział Damian Stasiak na spotkaniu z mediami przed KSW 51.
Racić nie przegrał jeszcze w KSW. Chorwat wygrał wszystkie z czterech walk dla polskiej federacji i jest faworytem bukmacherów w konfrontacji ze Stasiakiem.
- Nie można go lekceważyć. Do Antuna trzeba podejść w pełni skoncentrowany od samego początku. Wszyscy mówią, że on tylko jest świetnym zapaśnikiem, ale on potrafi bić. Jego stójka nie jest najgorsza, szczególnie ma bardzo mocny cios z prawej ręki - twierdzi "Webster".
Zobacz także: Jairzinho Rozenstruik nowym rywalem Alistaira Overeema
- Miałem marzenie, żeby zawalczyć o pas dużej organizacji MMA. Cieszę się, że mam taką możliwość w KSW. Gdyby to jednak nie było starcie o pas, to nie wiem, czy porwałbym się na zbijanie do tak niskiej wagi - dodał Stasiak, który na wagę przed galą w Zagrzebiu będzie musiał zejść do limitu 61,2 kg.
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka chce walki z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem. "To cykor. On nie chce tej walki"