[tag=7087]
Mariusz Pudzianowski[/tag] ostatnio sam wrócił wspomnieniami do czasów, gdy zdobywał mistrzostwa świata w zawodach strongman. Dyscyplina wciąż żyje i na całym świecie regularnie są organizowane zawody. Przy okazji sama federacja lubi wspominać swoją dawną gwiazdę.
Tym razem przypomniano wydarzenie, o którym dziś pamiętają tylko nieliczni. Strongmenom zorganizowano walki, które były połączeniem sumo oraz zapasów. Pudzian zmierzył się z Wasylem Wirastiukiem.
Zasady były proste. Zadaniem było wyrzucenie rywala poza koło. Wygrywał ten, kto dokonał tego dwukrotnie. Pierwsze starcie wygrał Polak, ale potem znacznie cięższy Ukrainiec był górą. Niestety, nagranie nie pokazuje, kto ostatecznie został zwycięzcą, choć internauci sugerują, że to Wirastiuk wtedy był górą.
Wtedy Pudzianowski jeszcze nie myślał o karierze w MMA. Wyglądał też zupełnie inaczej, a jeden z internautów stwierdził, że przypomina mu fikcyjnego bohatera He-Mana.
MMA. Trening czy seks? Mariusz Pudzianowski zdobył się na szczere wyznanie. Także o kobietach i alkoholu >>
Mariusz Pudzianowski zdradził swoje wielkie marzenie. Wiemy, z kim chce walczyć >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejsięwsporcie: co za przyjęcie piłki przez młodego Ukraińca! Nagranie podbija internet