- Claudia Gadelha działa na mnie jak płachta na byka. Z innymi przeciwniczkami nie mam problemu. W życiu każdego są ludzie, których toleruje się bardziej lub mniej. Za dużo przykrości doznałam z jej strony, za dużo niemiłych, kąśliwych uwag. Muszę jej za to utrzeć nosa. Nie darzymy się sympatią, ale wierzę, że po walce zamkniemy nieprzyjemny rozdział - mówi nam Joanna Jędrzejczyk przed walką z Claudią Gadelhą, do której dojdzie w nocy z 8 na 9 lipca w Las Vegas.
Polka, która jest mistrzynią UFC, po raz drugi zmierzy się z Brazylijką i po raz trzeci będzie bronić pasa mistrzyni w kategorii słomkowej. W pierwszym starciu zwyciężyła Jędrzejczyk, która wówczas zyskała prawo do walki o pas.
rozmawiał Artur Mazur