- Pewnie tak będzie, że na PGE Narodowym będę zasysał powietrze wszystkimi możliwymi otworami. Mariusz może tak twierdzić, bo jest dłużej w tym sporcie - mówi Tyberiusz Kowalczyk pytany o swoją wydolność przed pojedynkiem z Mariuszem Pudzianowskim. - Ale on wie o tym, że jak znajdę chociaż jedną dziurkę i zassę to powietrze, to odgryzę mu tętnicę. Dam z siebie wszystko - dodaje Kowalczyk. Do pojedynku dojdzie 27 maja podczas KSW 39. Z dwójki byłych strongmanów zdecydowanie bardziej doświadczony jest Pudzianowski, który w karierze MMA zanotował 10 zwycięstw i 5 porażek. Kowalczyk swoje 3 pojedynki zakończył w 1. rundzie. Wszystkie wygrał.
Współpraca: