Druga walka na KSW i drugie zwycięstwo Macieja Kazieczki (3-0). Tym razem 23-latek z Ankosu MMA Poznań pokonał przez nokaut w 1. rundzie Tomasza Matusewicza (2-1). - Zauważyliśmy, że Tomek w trakcie walki zaczyna opuszczać ręce. Mieliśmy na to przygotowaną akcję, drugą tajną bronią był mocny prawy sierpowy - zdradził Kazieczko po piątkowej gali KSW 38 Live in Studio. To właśnie taki cios powalił Matusewicza. Dla Kazieczki zwycięstwo miało szczególny wymiar. - Wcześniej nie mówiłem tego publicznie. Osobiście nie lubię Tomka. Mieliśmy prywatne sprawy do wyjaśnienia - dodał utalentowany zawodnik kategorii lekkiej.
rozmawiał Artur Mazur