KSW 41: Szadziński niczym Tyson - dostaje i oddaje ze zdwojoną siłą (wideo)

Utytuowany kickbokser po raz kolejny dał popis w klatce. Gracjan Szadziński pokonał Macieja Kazieczkę podczas KSW 41 i udowodnił, że w trakcie jego walk nie może się nudzić. Przez niemal całą pierwszą rundę dominował Kazieczko, ale Szadziński w końcówce odpalił piekielny lewy sierpowy, po którym sędzia przerwał pojedynek. - Uwielbiam walki takich czołgów jak Mike Tyson czy Melvin Manhoef i sam chcę być takim czołgiem, który dostaje, ale idzie do przodu. Jestem wychowany na filmie "Rocky" - powiedział Szadziński po zwycięstwie.

Komentarze (1)
avatar
--iki--
8.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niedouczony redaktorze Tyson slyna z tego ze nie otrzymywal ciosow w walce a sam zadawal caly czas bardzo silne na tym polegalo mistrzostwo tysona byl nieosiagalny dla rywali :)