- A co ma powiedzieć? Wiadomo, że się zmienił i miał lepsze przygotowania. Myślę, że do Mariana z minuty na minutę dochodzi, że tę walkę przegra. On to czuje, że jednak w tej walce będzie słabszy. Nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny. W pewnym momencie drogi tak poprowadziły, że musiałem zejść do niższej kategorii, ale dzięki temu jestem dzisiaj tutaj, gdzie jestem mówił - Roman Szymański przed walką z Marianem Ziółkowskim.