- Wszyscy by chcieli, aby skończył tego mistrza i jego panowanie. Chcą, abym to ja został nowym mistrzem, który będzie ciekawszy od niego. Totalnie mnie to nie paraliżuje. To dla mnie zabawa. Najważniejsze dla mnie są walki z mocnymi rywalami. To dla mnie nowe doświadczenie. Będę cwaniakiem w klatce - mówi Sebastian Przybysz, który w sobotę (20 marca) zmierzy się o pas mistrzowski z Antunem Raciciem podczas gali KSW 59.