Oleksiej Polisczuk na gali KSW 75 zmierzy się z jedną z największych młodych gwiazd organizacji - Adamem Soldajewem, który według bukmacherów jest wielkim faworytem walki. - Chcę pokazać wszystkim, że to jest pomyłka. Dziwi mnie, że jestem największym underdogiem na karcie. Nie rozumiem - przyznał ukraiński zawodnik. Polisczuk jest już dobrze znany na polskiej scenie MMA, a w dorobku ma m.in. mistrzowską szablę federacji Armia Fight Night. - Jestem mistrzem, następnym przystankiem będzie UFC. Na 100 procent. Tutaj chcę się zatrzymać na jakieś 1,5 roku - dodał. Gala KSW 75 odbędzie się w piątek, 14 października. Początek o godz. 19:00.