- Wiedziałem, że moja dyspozycja będzie trochę słabsza. Cieszę się, że udało się wygrać. Może to był bardziej statyczny występ, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Tylko to się liczy. W poniedziałek miałem trochę wypadek, sparaliżowało mnie. Były schody grube. Musiałem zawalczyć - mówi Paweł Pawlak, który obronił pas mistrzowski KSW w walce z Michałem Materlą.