Button poparł nowy system punktacji

Zdaniem Jensona Buttona zatwierdzony przez FIA nowy system punktowania w Formule 1 można uznać za trafny. - To miłe, że wygrywając wyścig, zyskasz 5 punktów więcej od kierowcy, który zamelduje się na mecie jako drugi - przyznał Brytyjczyk.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

W miniony czwartek Komisja F1 zaproponowała nowy system punktacji wyścigów. W piątek natomiast został on oficjalnie zatwierdzony przez FIA. Wynika on przede wszystkim z tego, że w 2010 roku na torach pojawi się więcej samochodów, co jest rzecz jasna rezultatem wzrostu liczby zespołów.

Jak dotychczas zwycięzca każdego wyścigu otrzymywał 10 punktów. Kierowca, który meldował się na mecie na drugim miejscu natomiast, inkasował zaledwie 2 "oczka" mniej. Od przyszłego sezonu zwycięzca zawodów zdobędzie aż 25 punktów. Nagradzanych będzie także 9 następnych kierowców, którzy otrzymają kolejno 20,15,10,8,6,5,3,2 oraz 1 punkt. Nowy system poparł Jenson Button.

Brytyjczyk uważa, że w przyszłym sezonie zwycięzca wyścigu będzie nagradzany sprawiedliwiej niż to było dotychczas. - To naprawdę świetny pomysł - powiedział Button w wywiadzie dla "BBC Radio 5 Live". - To miłe, że wygrywając wyścig zyskasz 5 punktów więcej niż drugi na mecie. Jest to bardzo ważne, bo wszyscy kochamy zwyciężać. Wygrałem w tym roku 6 wyścigów i otrzymywałem tylko 2 punkty więcej niż kierowca za mną - powiedział aktualny mistrz świata F1.

Komisję F1 reprezentują zespoły, sponsorzy, promotorzy, a także nadawcy sportu. Obradom przewodniczył Bernie Ecclestone wraz z prezydentem FIA - Jeanem Todtem. W ubiegłym sezonie Ecclestone starał się wprowadzić system medalowy. Zakładał on, że o mistrzowskim tytule decydować będzie liczba wygranych wyścigów, a nie ilość zgromadzonych punktów. Metoda ta jednak nie spotkała się z przychylnością zespołów, a także publiki i ostatecznie nie została wcielona w życie.

Nowy system natomiast, który spowoduje zwiększenie dystansu punktowego między czołowymi kierowcami, pozwoli na bardziej znaczący finisz pierwszej trójki, a także nagrodzi kierowców z dalszych lokat. Gdyby system ten został wprowadzony jeszcze przed rozpoczęciem minionego sezonu, Button i tak wywalczyłby tytuł mistrza świata.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×