Ale kiedy już powrócił na cztery wyścigi przed końcem - spisywał się fenomenalnie i tylko raz - w Walencji nie stanął na podium. Popełnił tam katastrofalny błąd na okrążeniu rozgrzewkowym.
Mistrz świata z 2007 roku teraz ma nadzieję na sukces w roku 2010. 24 - letni Australijczyk powiedział w wywiadzie dla serwisu MCN: - Nie mogę być pewnym że będę walczył o tytuł, ale zamierzam spróbować. I teraz wiemy że jeden problem mamy z głowy. W okresie kiedy miałem największe problemy nasz motocykl był bardzo mocny i miałem wiele możliwości, ale moja kondycja fizyczna nie pozwalała nam na korzystanie z tego. Ale w przyszłym roku koncentrujemy się na wszystkich rzeczach i mamy nadzieję, że ponownie staniemy przed szansą zdobycia mistrzostwa.