Eric Boullier ma silne powiązania z nowym współwłaścicielem Renault Gerardem Lopezem, ponieważ do końca minionego roku prowadził jego firmę Gravity Sport Management. Francuz od kilku tygodni negocjował z szefostwem zespołu z Enstone, lecz dopiero we wtorek oficjalnie potwierdzono tę decyzję.
- Jestem niezmiernie dumny z tego, że dołączyłem do zespołu Renault, jako szef teamu. Renault to jedna z najsłynniejszych i najbardziej utytułowanych marek w sportach motorowych. Nie mogę doczekać się nowego sezonu. W przeszłości francuski zespół udowadniał niejednokrotnie, że jest czołową ekipą w Formule 1. Jestem pewien, że dzięki ciężkiej pracy i determinacji będziemy rywalizować z najlepszymi - powiedział Eric Boullier.
Francuz zastąpi Boba Bella, który stał na czele francuskiego zespołu od momentu odejścia Flavio Briatore. Bell pozostanie w Renault. Będzie kierować nadzorem procesu projektowania i budowy bolidu.
- Naszym najważniejszym celem jest sezon 2011. Chcemy dobrze przygotować zespół do tego czasu. Mam nadzieję, że wtedy powalczymy o mistrzostwo. W 2010 roku planujemy powalczyć o pierwszą trójkę. Wiemy, że od początku nie będzie nas stać na rywalizację z najlepszymi - zakończył szef Renault.